Działamy bez wytchnienia, kilka dni szkolenia bez przerwy. Dużo wiedzy i chłonne umysły dają pełny sukces.
Jest z nami Edyta, Bartek i Patryk. Działamy na kilku skałach. Najpierw Łutowiec, brak ludzi, skała tylko dla nas. Ale niestety na początku ze skał zgonił nam dość mocny opad. Ale po przerobieniu teorii udało się nawet wspiąć kilka razy.
Potem były Podlesice – parcie na cyfrę oczywiście też się pojawiło. Ale przede wszystkim mega fun z nowych możliwości.
Te ostatnie dni to mega warun i super zgrana ekipa 





Do zobaczenia w skałach 




